Rozdział dedykowany dla Ania Stoessel nowej komentatorki mojego bloga ;*
~♡~♡~♡~
-To gdzie będę spać?
-Ymm... No bo wiesz... Pokój gościnny... On...-zaczął się jąkać
-O co chodzi?
-No bo... Pokój gościnny ma remont i będziesz spała ze mną.
-Dobrze.
-Dobrze? Nie jesteś zła?
-Niby za co? Myślisz że jak nocowałam u koleżanek to jak spałam?
Tak czy owak jesteś moim chłopakiem chyba kiedyś prędzej czy później
będziemy razem spać.-ups. Tego ostatniego nie musiałam mówić.
-Aha. Cieszę się że ci to nie przeszkadza. Daj. Zaniose twoje walizki do mojego pokoju.
-Ok.-ruszyliśmy schodami na górę, do pokoju Jorge.
-Masz fajny pokój.
-Dzięki.-spojrzałem na zegarek była 17.52 Już pora zejść na dół na
kolację. W salonie był pięknie nakryty stół wigilijny.
Przy stole
siedziała mama, tata Jorge i jakaś mała dziewczynka. Jorge usiadł koło
niej a ja koło niego.
-Tini to jest Lilka. Moja siostra.-aha. Już wiem kto to.
-Lili to moja dziewczyna Tini.
-Ciocia Tini.-powiedziała dziewczynka i mnie przytuliła. Posłałam
jej promienny uśmiech. To bardzo miło jak mnie tak nazwała.Po chwili
wstaliśmy od stołu i zaczęliśmy się modlić a następnie dzielić się
opłatkiem i składać sobie życzenia. To było trochę dziwne bo tata Jorge
mi życzył abym dała mu dużo wnucząt. Zasiedliśmy do stołu i zaczęliśmy
jeść kolację. Mmmm... Uwielbiam barszcz z uszkami. To moje ulubione
danie. Podczas rozmów troszeczkę rozpraszało mnie to że Jorge położył
swoją dłoń na moim udzie i zaczął nią jeździć. W sumie to nawet podobało
mi się to. Zerknełam na okno. Jest już pierwsza gwiazdka. Nareszcie
pora na rozpakowywanie prezentów. Podeszliśmy pod choinkę i Jorge mi
małe pudełeczko i szepnął mi do ucha:
-To dla ciebie kochanie
-Dziękuje.-otworzyłam prezent a w środku był piękny złoty naszyjnik z serduszkiem.
-To jest piękne.-ze szczęścia wbiłam się w jego usta.
-Cieszę się, że ci się podoba.
-A teraz prezent dla ciebie.-Jorge otworzył pudełko z zegarkiem.
-Dziękuje. Właśnie taki chciałem. Skąd wiedziałaś?
-Moja tajemnica.
-Tini! Tini!-Lilka zaczęła mnie szarpać za rękę.
-O co chodzi Lilka? -Pobawis sie ze mnął i Jolge lalkami?
-Dobrze chodźmy.-mała złapała mnie za rękę swoją małą pulchniutką
rączką i zaprowadziła do swojego pokoju. Ma naprawdę śliczny ten pokoik.
-Ty będziesz mamą Barbie.-podała mi lalkę.
-A ty tatą Kenem.-podała lalkę dla Jorge.
-A ja będę wasym dzieckiem Lilą.-zaczęliśmy się bawić lalkami. To
było troszeczkę dziwne. Bo miałam być małżeństwem z Jorge i mieć
dziecko. Kiedy skończyliśmy zabawę poczytaliśmy jeszcze dla Lil na
dobranoc i poszliśmy do pokoju Jorge.
-Musiu idę do łazienki się umyć i przebrać w piżamke.
-Dobrze.-weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Ciało umyłam
waniliowym płynem pod prysznic a włosy malinowym. Umyłam zęby i
przebrałam się w tą piżame:
Wyszłam z parujacego pomieszczenia i zobaczyłam Jorge. Umytego i przebranego.
-Ale jak ty...
-W domu mamy 4 łazienki.
-Aha.
-Chodź już spać.-położyłam się obok Jorge i wtuliłam się w niego. To był cudowny dzień... Bo cały spędzony z moim ukochanym...
~♡~♡~♡~
Oto nowy rozdział. Mam nadzieje że się wam podoba ;) Bardzo dziękuję nowej komentatorce. am nadzieje że komentarzy będzie coraz więcej :)
Yeah pierwsza! Rozdział cudowny! I Leonetta <3 oo jak słodko!
OdpowiedzUsuńDziękuje^^ A kiedy rozdział u cb?
UsuńJejuś dziewczyno masz dar ;) świetny rozdział :* czekam na nexta
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Ale nie przesadzaj aż tak super to nie pisze :)
UsuńWpadłam, i naprawdę mi się tu podoba :) Masz wielki talent, i będę tu na pewno wpadać :) :) :)
OdpowiedzUsuńRozdział naprawdę świetny <3 Podoba mi się sposób którym piszesz...
Tylko jedno mnie zastanawia... Jeszcze nie zaczęłam czytać od początku tego bloga... Ale mam pytanie :) Czy ten blog jest o Leonettcie czy o Jorge i Martinie?
Czekam na neext :)
Pozdrawiam :***
szczerze mówiąc to tak i tak tutaj jest jortini ale che zrobić 2 sezon z ich dziećmi i ten 2 sezon bd o leonettcie :)
Usuń