Jeden obrut drugi. Na sam koniec ONA wylądowała w moich ramionach i...
Już się nachylałem żeby ją pocałować. Tak pragnąłem tego
pocałunku... Ale przerwał nam nauczyciel. Później zatańczyła jeszcze
reszta par.
Po lekcji chciałem porozmawiać z Tini. Nie chce żeby pomiędzy nami
tak było. Jak wychodziła z klasy złapałem ją za nadgarstek aby się
zatrzymała, ale ona szybko mi się.wyrwała i uciekła. Będzie trudniej niż
myślałem...
*Następny dzień*
*Tini*
Wyjrzałam za okno i zobaczyłam ŚNIEG! Ś N I E G!!! Juhu! Śnieg
pada! Wiem ciesze się jak małe dziecko. Ale to Buenos Aires. Tutaj śnieg
to rzadkość. Po chwili nacieszyłam się już śniegiem. Więc wstałam i
ubrałam tym razem cieplejsze ubrania po czym wyszłam z domu.
Spacerowałam właśnie parkiem. Ah... Uwielbiam ten okres w roku...
Święta, śnieg, choinka, prezenty, rodzina i najbliższe osoby. Uwielbiam w
ten sposób spędzać czas.
Idąc tak parkiem zobaczyłam całującą się parę.
Widać, że się kochają. Też bym tak chciała... Chwila! Ta dziewczyna...
Ja ją z kąś znam... To... To... Lodo? Ona nic nie mówiła, że ma
chłopaka.
Jak ją zobacze w szkole to ją o to zapytam. Szłam tak
podziwiając widoki. Już w sklepach sprawiają choinki, wieszają ozdoby,
wystawiają pierniczki oraz oczywiście jemioły z myślą o zakochanych...
Zachwycając się urokami tej pory nawet nie zauważyłam kiedy weszłam do
szkoły. Od przekroczenia progu budynku ktoś mi zakrył oczy. Chciałam
krzyczeć ale ten ktoś zakrył mi usta ręką. Po chwili zorientowałam się
że to...
*Lodo*
Xabi tak świetnie całuje... Pierwszy raz jak go ujrzałam to się w
nim zakochałam. To taka miłość od pierwszego wejrzenia. Jak z jakiegoś
filmu... Tak długo pragnełam tej chwili ale w końcu się doczekałam. Po
chwili oderwaliśmy się od siebie. Czekałam aż on coś powie jako
pierwszy.
-Lodo... Jak ciebie pierwszy raz ujrzałem wiedziałem że jesteś
właśnie tą jedyną. I nie myliłem się. Wtedy zakochałem się w tobie. I z
każdym dniem naszej znajomości ta miłość rosła. Nie mogłem znieść tego
że jesteśmy tylko znajomi. Pragnołem czegoś więcej.-Ooo... to taaakie
słodkie jak on tak mówi.-Lodo... Chciałbym ciebie zapytać czy zostaniesz
moją dziewczyną?-patrzył na mnie wyczekując odpowiedzi jednak ja nic
nie odpowiedziałam tylko ponownie wbiłam się w jego usta. Ta chwila
mogłaby trać wiecznie jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy...-Taka
odpowiedź ci wystarczy?
-Tak. Kocham cię.-szepnął mi czule do ucha. Ja się tylko zarumieniłam.
-Ja ciebie też-odparłam także szeptąc.-Ale musimy się pośpieszyć
zaraz zaczynają się zajęcia.-złapaliśmy się za ręce i pobiegliśmy w
stronę budynku. I poszliśmy na lekcje.
~♡~♡~♡~
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ ♡
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz